niedziela, 2 września 2012

Rozdział 2- Chcesz mnie upić ?

Ten rozdział dedykuję dziewczynom z bloga :http://friends-on-forever-jude-and-elena.bloog.pl. Wasze opowiadanie jest cudowne, najlepsze i po prostu czapki z głów, piszecie o czymś całkiem nowym, innym i ciekawym, bardzo zachęcam do czytania :** :)


Diana podeszła do drzwi i zapukała w nie. Po chwili pojawił się w nich nieznajomy jej przystojny brunet.

-Ty musisz być Diana.- odparł mężczyzna, ściskając dłoń nastolatki- Tak ładna jak myślałem.- dodał po chwili, dziewczyna się lekko zarumieniła
-A ty jesteś ?- spytała niepewnie
-Damon Salvatore, starszy z braci.- wyjaśnił krótko
-A ten drugi ?- spytała go brunetka
-Prawdopodobnie siedzi w salonie z moją dziewczyną, przedstawię ci ich.- powiedział, prowadząc ją do środka- To jest Stefan.- odparł wskazując na blondyna- A to moja dziewczyna Elena.- dodał, pokazując jej drobną brunetkę, na sam dźwięk jej imienia nastolatka zamarła, upuszczając na ziemię książkę. Młodszy Salvatore schylił się po nią w tym samym momencie co Diana w skutek czego zderzyli się głowami. Mężczyzna pierwszy wziął w ręce notatnik, który nosił w sobie wszystkie zaklęcia.
-Czy to jest ?- spytał niepewnie
-Nic ważnego, rodzinna pamiątka.- odparła, sztucznie się uśmiechając
-Czy my się już wcześniej nie widziałyśmy ?- spytała Elena kobiety
-Świat jest mały, kto wie.- nastolatka puściła w jej stronę oczko, po czym odwróciła się w stronę młodszego Salvatore- Pokarzesz mi mój pokój ?- spytała go
-Jasne, chodź.- odparł, kierując ją na górne piętro domu. Wampir zaprowadził czarownicę do ślicznego, przestronnego pomieszczenia z ogromnym łóżkiem.
-Jest piękny.- oceniła nastolatka, ustawiając w rogu torbę
-Dzięki, sam go urządzałem.- powiedział zadowolony Stefan
-Masz niezły gust. —stwierdziła nastolatka
-Dzięki, mogę ci zadać pytanie ?- spytał nagle
-Jasne.- dziewczyna wzruszyła ramionami
-Dlaczego tak piękna kobieta jak ty przeprowadza się w ostatnim roku nauki liceum do takiej dziury, zostawiając przyjaciół, chłopaka i rodzinę ?- spytał zdziwiony
-Taka jest kolej losu, lepiej się do niczego nie przywiązywać, tak jest prościej.- powiedziała dziewczyna- A co do chłopaka to zbyt wiele ode mnie oczekiwał i postanowiłam z Nim zerwać, zresztą wiem, że jemu najbardziej zależy na mojej przyjaciółce, która aktualnie jest zajęta, ale pewnie kiedy znowu będzie wolna on do niej przyjdzie i tak to się wszystko skończy.- dodała Diana wzruszając ramionami
-Skąd ja to znam, Elena była kiedyś moją dziewczyną, ale ostatecznie wybrała Damona, a ja się po części załamałem.- powiedział wampir, opuszczając głowę
-To może pójdziemy do baru się upić?- zaproponowała dziewczyna
-Nie wiem…- zastanawiał się młodszy Salvatore
-Musisz wyjść z tej skorupy, poznać kogoś, a ja ci w tym z chęcią pomogę.- odparła zadowolona
-Dobrze, ale ty też sobie kogoś znajdziesz.- powiedział Stefan
-No to chodź !- krzyknęła Diana, ciągnąc młodszego Salvatore na parter domu. Elena i Damon spojrzeli na nich zdziwieni- Ale to ja prowadzę.- nastolatka puściła w jego stronę oczko, biorąc w dłoń klucze od pojazdu Stefana.

Wampir zatrzymał się razem z nią pod Mystic Grillem, gdzie weszli do środka i usiedli obok dwóch mężczyzn. Stefan spoglądał na nich złowrogo, popijając whisky.

-Klaus, Kol co tu robicie ?- spytał zaciskając zęby
-Odwiedzamy starą okolicę, postanowiliśmy jednak tu wrócić.- powiedział z uśmiechem Klaus- A kimże jest Twoja urocza towarzyszka ?- spytał po chwili
-Diana Meade.- nastolatka podała wampirowi dłoń, którą on szybko wycofał z uścisku. Hybryda poczuła jak wielka czarna magia drzemie w tej drobnej kobiecie i po prostu się przestraszył.
-Kim ty jesteś ?- spytał chłodno wampir
-Mogłabym zadać Tobie to samo pytanie, ale odpowiedź jest raczej oczywista.- dziewczyna puściła w jego stronę oczko. Czarownice miały potężny dar, dzięki któremu z łatwością mogły rozpoznawać różnorakie rodzaje magii inne niż ich samych.
-Jeszcze się dowiem, kochaniutka.- wymruczał jej do ucha mężczyzna, po czym odszedł razem z bratem
-Nigdy nie widziałem spłoszonego Klausa.- powiedział Stefan, śmiejąc się. Wampir kompletnie nie podejrzewał z kim może mieć teraz do czynienia, jak również, że ta młoda kobieta dobrze wie kim on  jest i, ze przed nią nie musi skrywać tajemnic.
-Co powiesz na Burbon ?- zaproponowała nastolatka
-Chcesz mnie upić ?- spytał Stefan- Do niedawna była to domena mojego brata.- dodał śmiejąc się
-Każdy musi się dobrze bawić.- nastolatka wlała mu do szklanki alkohol, po czym sama zaczęła go sączyć z butelki- No dalej Stefan, to że mamy całą noc nie oznacza, ze spożytkujemy ją na powolne picie alkoholu.- dodała, śmiejąc się
-Masz coś jeszcze w planach ?- spytał wampir
-Powiedzmy, ze zapamiętasz tę noc.- powiedziała dziewczyna, pijąc czystą wódkę z kieliszka. Wampir postanowił dorównać jej kroku i tak po spożyciu niebotycznej ilości alkoholu oboje postanowili ruszyć na środek parkietu.
-Ja chyba nie umiem tańczyć.- powiedział pijany jak nigdy młodszy Salvatore
-Nauczę cię.- zaproponowała kobieta, Diana miała bardzo silną głowę i nawet taki nawał alkoholu nie sprawił iż była pijana, co było też atutem bycia wiedźmą.

Nastolatka złapała wampira za szyję, a jego ręce usadowiła na swoich plecach. W taki o to sposób kołysali się w dźwięk muzyki, która była hitem w latach 20, które Stefan zapamiętał na swój własny sposób, bo właśnie wtedy był rozpruwaczem.
Dziewczyna poczuła iż wampir jest bardzo zmęczony, a jego potężne ciało poczyna na nią lekko opadać.

-Myślę, ze już wystarczy jak na jeden raz.- dziewczyna puściła w jego stronę oczko
-Ale ja mogę cała noc przetańczyć.- wydukał pewny siebie Stefan
-To to ja doskonale rozumiem, ale uważam, ze powinniśmy już iść, do domu długa droga, a Tobie potrzebna jest porządna dawka powietrza.- powiedziała dziewczyna
-To była najlepsza noc mojego życia.- powiedział , po czym wziął Dianę na ręce i okręcił wokół siebie.- Uratowałaś moje marne życie w bezkresnej nudzie.- dodał, spoglądając prosto w jej oczy
-Czuję się zaszczycona i obiecuję, ze jeszcze nie raz zagwarantuję ci dobrą zabawę.- powiedziała nastolatka w stronę wampira, gdy byli już pod domem
-Ale ja jeszcze nie chcę wracać.- odparł niczym obrażone dziecko
-Stefan, proszę cię.- kobieta wywróciła oczami
-No dobrze, ale musisz mnie pocałować.- powiedział wampir. Dziewczyna pokręciła głową, po czym zbliżyła swoje usta do ust  młodszego Salvatore i musnęła je lekko, wampir nagle zaczął się rozkręcać i począł błądzić dłońmi po jej ciele i całować łapczywie jej piękną twarz.
-Dosyć Stefan.- odparła czarownica w skutek czego Stefan się od niej odsunął- Wypiłeś tak dużo, że jutro i tak już niczego nie będziesz pamiętać.- dodała, głaszcząc jego policzek

Kiedy tylko weszli oni do domu Elena z Damonem nie mogli powstrzymać swego zdziwienia. Pierwszy raz w życiu widzieli upitego Stefana, który wyglądał na bardzo szczęśliwego.

-Udało ci się go rozerwać.- odparł z podziwem Damon
-Tak, ma się ten dar.- powiedziała dziewczyna, ciągnąc wampir na górne piętro domu, prosto do jego sypialni.

Dziewczyna usadowiła mężczyznę na łóżku, po czym rozebrała go w skutek czego pozostał on jedynie w bieliźnie . Później przykryła jego ciało kołdrą i pocałowała go w czoło.

-Zostań ze mną.- poprosił wampir, trzymając ją za rękę
-Jesteś słodki Stefan, ale w tym stanie nie myślisz trzeźwo.- wytknęła mu kobieta.- Dobranoc.- dodała, po czym wróciła hardym krokiem do kuchni, gdzie nalała sobie do szklanki odrobinę soku pomarańczowego.
-Diana !- krzyknął z salonu Damon
-Tak ?- spytała widząc jego wtulonego w drobne ciało jej siostry
-Przyszedł list adresowany do ciebie od niejakiego Adama.- Wampir podał jej list
-Dzięki.- dziewczyna wyrwała z grymasem kawałek papieru, po czym okręciła się i powróciła do swojego nowego pokoju, gdzie usiadła na łóżku i poczęła  czytać.

Droga Diano,
Podczas Twojej krótkiej nieobecności wiele rzeczy uległo zmianie. Faye znowu zaczęła umawiać się z Jakiem, a Cassie jest znowu wolna. Kiedy byłem ją odwiedzić jej babcia podała mi pewien napój, dzięki któremu przypomniałem sobie o tym jak bardzo ją kocham i jak bardzo za nią tęskniłem.  Nie zrozum tego źle, w końcu sama ze mną zerwałaś, ale chciałbym z nią być, chciałbym być szczęśliwy, a jako że ciebie nie ma obok mnie mam nadzieję, ze nie będziesz miała mi za złe tego, jeśli do niej wrócę. Zawsze cię będę kochać Diano, ale nie mogę powstrzymać się przed kochaniem jej.
Twój Adam.

- Pieprzony kłamca.- krzyknęła dziewczyna, wrzucając do kosza, zmiętą kartkę papieru. Po jej policzku popłynęły łzy. Nagle dziewczyna usłyszała ciche pukanie.- Proszę !- powiedziała, przecierając oczy
-To ja, mogę na chwilkę ?- spytała Elena. Diana tak bardzo chciała jej wyznać, ze jest jej siostrą, jednak z drugiej strony nie wiedziała jak ma się do tego zabrać
-Jasne, wchodź.- powiedziała nastolatka. Elena usiadła obok niej na kanapie i spojrzała na nią, na jej smutny wyraz twarzy.- Chcesz się komuś wygadać ?- spytała ją
-W sumie nie stało się nic szczególnego.- zbagatelizowała sprawę kobieta- Przed wyjazdem zerwałam ze swoim chłopakiem, którego naprawdę mocno kochałam, jednak wiedziałam, ze on nadal coś do mnie czuje tylko ze względu na to, ze został na niego rzucony urok, przez który nic już nie czół do mojej przyjaciółki Cassie. Jednak właśnie dzisiaj urok został zdjęty, a on na nowo mnie już nie kocha w taki sposób jak ja kochałam jego. – dodała płacząc- Wiem, że powinnam cieszyć się z jego szczęścia, ale nie potrafię.- Elena przytuliła do siebie Dianę
-Razem sobie poradzimy.- wyszeptała jej do ucha Elena
-Nie wiem czy chcesz przyjaźnić się z zakompleksioną nastolatką.- powiedziała Diana przez łzy
-Myślę, że jakoś to przeboleje.- Obie nastolatki parsknęły głośnym śmiechem

Całą resztę wieczora spędziły na rozmowach, dotyczących chłopaków, zranienia i szczęścia, które na każdego czeka, tylko niektórym idzie łatwiej, a niektórym los przewidział trudniejszy tor do przebycia.

7 komentarzy:

  1. Dedykacja od Ciebie to najwspanialsza rzecz na świecie. Jesteś zajebistą pisarkę, co już Ci mówiłam prawda ? <33
    Kocham Twoje blogi, a ten jest po prostu cudny.
    Rozdział fantastyczny! :D
    Wkurzył mnie trochę Adam, ale w serialu wolę Go i tak z Cassie. :)
    Damon + Elena = szczęśliwa Lexi♥
    Diana + Stefan = upicie i konfrontacja z Klausem. Od kiedy On się czegoś boi ?
    ;d
    No i szkoda, że El nie wie o Dianie. Mam nadzieję, że niedługo się dowie i będą dla siebie jak prawdziwe siostry <3
    Obie je kocham i tworzą perfekcyjny duecik :)
    Buziaki
    +
    Czekam
    na
    NN-tki
    na blogach <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział. No, ale widzę, że chciałabyś, żebym zwróciła na coś uwagę...W sumie trochę zdziwiłam się atmosferą Diany, Salvatore i Eleny, jakby znali się od bardzo dawna, ale to tylko tyle. Kobieto jesteś świetną pisarką, i nie masz tu błędów, które przykuły moją uwagę. Ja jestem początkująca i nie dziwię, się, że mam błędy.
    No i mam nadzieję, ze Stefcio będzie z Dianą. Rozdziały fajny, ach i był przez sekundę Kol, hehe :)
    Adam zachował się jak dupek, po mimo tego zauroczenia, ale daje mu plus bo chociaż powiedział jej o tym, a nie ukrywał! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział. Jak na razie najlepszy na tym blogu. Jak go czytałam, to niemal przez cały czas na mojej twarzy gościł uśmiech.
    Pijany Stefek po prostu rozłożył mnie na kolana. Uważam, że on i Diana byliby świetnymi przyjaciółmi :D .

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeeejj :D Chyba nie znałam jeszcze Diany z tej szalonej strony xD Upić Stana *.* Nobla się należy ! :D Znaje mi się czy coś między nimi będzie ;>? Hmm... Chyba się nie mylę :D Adam -.- Ty weź stąd wyjść. Rozdział świetny i bardzo rozweselający :D Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie piszesz. Zapraszam na mojego bloga, gdzie piszę opowiadanie, tym bardziej, że zrobiłam konkurs. Zapraszam do wzięcia udziału: www.jagodowewzgorze.bloog.pl do wygrania kolczyki apart, bransoletka, książka, zapraszam :) to nic trudnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kochaaaana! boże wdech..wydech! Przepraszam,że cały czas mam zaległości, ale jak przeczytałam 1 rozdział byłam w masakrycznym szoku,bo kocham to opowiadanie. Nie wiem, nawet od czego zacząć. WIesz, jak cholernie mi się to podobało,że Jake i Cassie ten teges? Ale oczywiście nieeee, kurwa głupi Adam wbił i wszystko spieprzył ;< jeszcze tak perfidnie okłamał Diana "będę cię zawsze kochał" no no takie pieprzenie, mógłby sobie darować, bo to jest naprawdę żałosne.Jeszcze kur....nadzieje zrobił-,- Boże jak ja nie cierpię takich typów. Gr...A Jake to też debil,bo rzucił Cassie dla Faye.. łeee ;<
    A teraz tak do wszystkich postacie. Wiesz,że myślałam,że Diana, powie od razu, powie, Elenie co i jak,i,że jest jej sister i wgl? Ale jeszcze bardziej zaszkoczyło mnie to,że Delena to góruje! Byłam pewna,że Damon będzie miał coś do Di, aleee....to drugi Salvatore teraz szaleje! Wooow!
    WGL w tym opowiadaniu KOCHAM Stefcia :D Nasz mały wiewirókowpieprzać się rozkręcił! I kibicuje mu i Dianie! Pasują do siebie ;D chociaż wiesz, Damon tez byłby fajny,ale nie przesadzajmy, to towje opowiadanie :d
    wooow! Pocałowali się?! No kurdeee! Czemu Di, musi być zawsze taka rozsądna? Heh, by było śmiesznie, gdyby już na początku poderwała Stefcia :D heheszka :D
    Kochana, nie wiem, czy ci juz to mówiłam, ale masz ogromny talent, i kocham to opowiadanie,bo jest inne od innych! Więc pisz, jak najsyzbciej się da, bo ja tu czekam ;* Twojaaaaaa Fanka Number 1 :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne opowiadanie...dlaczego nie piszesz dalej. Zaczełam też pisać opowiadanie oparte na serialu pamiętniki wampirów. Wpadajcie i czytajcie i komentujcie.
    http://vdnigdysieniepodawaj.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń