-Co wy tu wszyscy do cholery jasnej robicie ?- krzyknęła na
cały głos Diana widząc przed sobą Cassie, Jaka, Faye, Melissa no i Adam.
-Ups właśnie zapoznaliśmy się z Twoimi nowymi seksownymi przyjaciółmi.-
wymruczała z ironią Faye za co skarcił ją wzrokiem Jake
-Martwiliśmy się o Ciebie.- Cassie wzruszyła ramionami-
Łowcy się kręcą i nigdy nie wiadomo co im do głów strzeli, mój ojciec.- Diana
jej przerwała
-Cassie lubię Twojego ojca, ale nie uważasz że jest
podejrzany ?- spytała ją brunetka
-Odzyskałam ojca, jedyną osobę, która wypełnia mi po Tobie
pustkę a ty co, wyjechałaś żeby poznać swoją siostrę.- blondynka zapłakana
wskazała dłonią na Elenę, która nic nie wiedziała- Zostawiłaś mnie bez
wsparcia, bez nikogo.- dodała płacząc
-Jaką siostrą ?- Elena wybałuszyła oczy jak również bracia
Salvatore
-Nasza słodka Diana nie mówiła Wam, ze tuż po tym jak
Isabella urodziła dwie córeczki jedną z nich oddała do rodziny zastępczej do
starej przyjaciółki, która była tak jak ona czarownicą, ups.- odparła
sarkastycznie Faye
-Jesteś czarownicą ?- spytała Elena z trudem przełykając
ślinę
-Chciałam Wam to wszystko powiedzieć, ale nie wiedziałam
jak, sama długo o tym nie wiem i…- nie dokończyła, gdyż przerwał jej Adam
-Wróć z nami.- powiedział patrząc prosto w jej oczy
-Jak to sobie wyobrażasz ?- spytała- Wrócę z Wami do domu,
ty będziesz ciągle z Cassie a ja zostanę okropną przyjaciółka, wolę być tutaj w
otoczeniu krwiopijców niż zmagać się z tym wszystkim samotnie.- dodała pewnie
-Nie chciałam cię urazić.- krzyknęła w końcu blondynka
-Coś jeszcze ?- spytała znudzona Diana
-Zostaniemy na jakiś czas w mieście, macie seksownych
chłopaków tutaj.- powiedziała zadziornie Faye- Oczywiście Tobie nikt nie
dorasta do pięt.- dodała całując Jaka w usta
-Ćwiczyłaś ostatnio ?- spytała nagle Melissa
-Odrobinę na Stefanie.- powiedziała nieśmiało nastolatka-
Obiecuję że się poprawię i będę więcej czasu spędzać z książką kucharską.-
dodała z ręką na sercu
-Do zobaczenia.- powiedziała Cassie wychodząc. Po chwili w
pomieszczeniu pozostali tylko Salvatorovie, Elena i Adam.
-Diano ja, wiedz, ze nadal cię kocham, ale to co czuje do
Cassie to …- nie dokończył, gdyż brunetka mu przerwała
-Magia, Twój tata mówił przecież wiele razy, ze jesteście
sobie pisani .- powiedziała nerwowo przełykając ślinę
-Tak, ja…- znowu nie dokończył, gdyż Diana rzuciła na niego
urok, była silniejsza, więc łatwo jej poszło- A teraz wrócisz do Cassie i
będziesz dla niej najlepszym chłopakiem na świecie, najbardziej wyrozumiałym przyjacielem,
nikt inny nie będzie dla Ciebie aż tak ważny, zapomnisz o mnie, o tym wszystkim
co Nas spotkało, jak pierwszy raz się całowaliśmy, jak ukradliśmy kluczyki do
samochodu Twojego ojca, kiedy o mnie pomyślisz będziesz wiedział, ze jestem dla
Ciebie ważna, jako przyjaciółka i nikt więcej. Będziesz ją już zawsze kochał i
nigdy jej nie opuścisz, rozumiesz ?-po twarzy dziewczyny spłynęło mnóstwo łez
-Rozumiem.- powiedział chłodno, czarownica zrobiła krok i
pocałowała go w czoło- A teraz idź.- dodała, co on z łatwością uczynił.
Diana przetarła całą mokrą od łez twarz łokciem, po czym
obróciła się w stronę swojej siostry i dwóch wampirów.
-Elena ja przepraszam, ja…- nie skończyła, gdyż nastolatka
wpadła w jej ramiona
-Nie płacz, ważne że jesteśmy tutaj razem wszystko
przetrwamy.- powiedziała jej Elena
-Nie jesteś na mnie zła ?- spytała smutnym głosem
-Na ciebie ?- Elena prychnęła- Mam wreszcie rodzinę, siostrę
która jest odważną, młodą czarownicą, która umie podjąć najważniejsze decyzje z
łatwością, a ja ?- spytała patrząc na jej chłopaka- Jestem w związku z
wampirem, nieudolnie tracę każdego na kim mi zależy przez żądze krwi Klausa.-
dodała wściekle
-Klausa ?- spytała Diana z trudem przełykając ślinę
-Tak, ta dobrze jest cię mieć.- dodała znowu ja przytulając
-Ja tam od razu wiedziałem, ze musicie być spokrewnione.-
Damon wzruszył ramionami, podchodząc do Diany- Macie te same oczy.- dodał
-Diana, przejdziemy się ?- spytał nagle Stefan
-Jasne, dlaczego nie.- nastolatka poszła za młodszym
Salvatore na zewnątrz domu
Chłód lekko oplatał ich ciała, powodując iż Diana co chwilę
wzdrygała się z zimna. Stefan zauważając to, oplótł ją swym ramieniem.
Nastolatka spojrzała w jego zniewalające zielone tęczówki, zatapiając się w
nich całkowicie.
-Dlaczego nawet mi nie powiedziałaś ?- spytał poważnie
-O tym, ze jesteśmy z Elena spokrewnione ?- spytała, on
przytaknął- Sama nie wiedziałam jak to wszystko zacząć, to dziwne dowiedzieć
się po tylu latach od ojca, że nie jest się jego dzieckiem.- dodała po chwili
-W sumie masz racje.- nastolatka prychnęła śmiechem- Jak minęła randka z Klausem ?-
spytał ja po chwili wampir
-Było wyśmienicie aż do momentu kiedy zadzwonił Damon.-
odparła szybko dziewczyna
-Przespałaś się z nim ?- spytał
-Interesują cię moje sprawy łóżkowe ?- mężczyzna milczał-
Skoro chcesz to wiedzieć, to nie, nie przespałam się z Klausem.- dodała, wampir
wypuścił powietrze z ust zadowolony
-Podoba ci się ?- Stefan zadał kolejne pytanie
-Podoba mi się wiele osób.- nastolatka wzruszyła ramionami
-A ja ?- wampir złapał dziewczynę za rękę
-Oczywiście.- odparła szczerze
-To dlaczego spotkałaś się z nim, a nie ze mną ?- zapytał
-A czy ty mnie kiedykolwiek o to spytałeś ?- zapytała
nastolatka
-Bałem się, że wystawisz mnie, ze ci się nie podobam.-
powiedział blondyn
-Stefan.- Diana dotknęła dłońmi jego podbródka- Czuje coś do
ciebie, ale nie mogę zignorować tego co odczuwam do Klausa, nie mogę
powiedzieć, ze chcę być z Tobą bo naprawdę cholernie zależy mi na nim.- dodała
-Jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja ?- spytał
-Nadzieja jest zawsze.- powiedziała dziewczyna, biegnąc
przed siebie
-Gdzie idziesz ?- krzyknął w jej stronę
-Musze kogoś przeprosić.- odparła nastolatka, po czym
zniknęła w ciemnościach nocy
Chwilę później była pod domem pierwotnych. Weszła do salonu,
w którym ujrzała siedzącego na kanapie Kola, Ellijaha i Rebekę.
-Gdzie jest Klaus ?- spytała zdyszana dziewczyna
-U siebie, był dosyć…- przerwał Rebece Kol
-Rozczarowany.- wyjaśnił najbardziej zabawowy pierwotny
Diana wbiegła po schodach na górne piętro domu, gdzie bez
pukania wtargnęła bez słowa do pokoju zajmowanego przez hybrydę. Mężczyzna
siedział przy biurku i szkicował czyjś obraz na kartce.
-Klaus, przepraszam cie, to było naprawdę bardzo ważne.-
zaczęła tłumaczyć się dziewczyna- Tak bardzo mi przykro że cię zostawiłam,
zależy mi na Tobie i czuję się jak skończona kretynka.- dodała roztrzepana.
Wampir podszedł do niej i wpił się namiętnie w jej usta.
-Nie gniewasz się na mnie ?- spytała zdziwiona
-Na ciebie ?- prychnął głośno
Wampir włożył swoją dłoń pod jej bluzkę dotykając sporych
piersi nastolatki, cos powodowało iż ona cicho jęknęła. Klaus całował lekko jej
spragnione pocałunków usta, co dawało jej wiele radości. Dziewczyna popchnęła
lekko pierwotnego na biurko, po czym zaczęła w ramach rewanżu całować jego gołą
klatkę piersiową i pieścić dłońmi jego męskość.
Pierwotny jęczał z radości dotyku jaki ofiarowała mu
czarownica. Ona zdjęła z siebie sukienkę, po czym pierwotny rozprawił się z jej
stanikiem. Kiedy tylko ujrzał jej jędrne piersi zaczął je nieustannie całować i
napawać się ich pięknym wyglądem. Później zdjął jej figi, a ona rozprawiła się
z jego topornymi spodniami i jasnymi bokserkami.
Klaus popchnął dziewczyną tak, ze ta leżała jak kłodka na
biurku, po czym zawisnął nad nią i w nią wszedł. Dziewczyna jęczała tak samo
jak wampir, aż do momentu kiedy doznała wielkiego nawału ekstazy, która
rozsadziła ją od środka.
Nagle mężczyzna opadł na nią zmęczony, po czym wziął ją na
ręce i zaprowadził do swego łóżka. Diana wtuliła się w jego nagi tors,
spoglądając prosto w jego piękne oczy.
-Kocham cię.- wymruczał jej do ucha wampir
-Ja ciebie też.- powiedziała, po czym usnęła
______________________________________________________
Ten rozdział dedykuję mej wielkiej i nieocenionej Skyler. Bardzo cię uwielbiam , wręcz kocham i mam nadzieję, ze wszelkie nasze plany dotyczące spotkania się powiodą. Jesteś wspaniałą pisarką i przyjaciółką, ten rozdział był dla Ciebie :))
Yeah! Rozdział wyszedł perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Elena i bracia Salvatore dowiedzieli się prawdy. Reakcja Eleny bardzo mi się spodobała. Zachowała się tak, jakby z Dianą znała się od początku, a nie od zaledwie kilku dni.
Coś mi się wydaje, że Stefek znów będzie cierpiał. Chyba powinien poszukać sobie kogoś spoza Mystic Falls ;).
Jednak najbardziej spodobała mi się miłosna sceny Diany i Klausa.
I na koniec, te najwspanialsze słowa na świecie... Cudo!
Buziaki Kochana ;* ,
Uhuhuh... rozdział genialny, fantastyczny, zajebiściutki!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci moja droga, że mnie zaskoczyłaś pozytywnie i negatywnie. Spodziewałam się jakichś trupów, rozróby, a tu SEKRETNE KOŁO odwiedziło Mystic. :D
Diana jest jednak biedna... Choć muszę jej podziękować za urok, bo wolę Cassie i Adama <3
Faye złośnico! xd Dobrze, że powiedziała o siostrzanej miłości, bo Diana by się nie przyznała do końca życia ;p
No i odwieczny dylemat Stefan czy Damon? W tym wypadku Stefan czy Klaus ? ;>
Diana wybrałaby Klausa, a ja nie wiem xd
Pierwotny ma coś w sobie, ale Stefan to Stefan <3
.. ..
Hmmm... Co jeszcze ?
Ah wiem ! Mogę prosić o wieczorek zarezerwowany dla Diany i Eleny ? <3
Buziaki i pozdrowienia. Dużoo weny ! ~~
Ooo :D Mój ulubiony krąg ! :D
OdpowiedzUsuńFaye trudno było nie zauważyć ^_^
Hmm... Zostają w Mistyc Falls !
+ Wszyscy przyjechali tu dla Diany :o Jak słodko :3
Szkoda, że Elena i Salvatorowie dowiedzie dzieli się o pokrewieństwie dziewczyn w taki sposób, ale właściwie Faye rozwiązała sprawę szybko i skutecznie :>>
Elena się cieszy ^_^ Nic dziwnego, w końcu ma kogoś oprócz Jeremiego :D
Boziu :d Adam !! :/ Ja tam go nie lubię, ale... Rozumiem go. Diana nie powinna rzucać na niego czaru, ale to chyba najlepsze co mogła zrobić :(
Rozmowa Stefana i Diany I już widać, że Stefanowi Zależy :))
Hmm.. Klaus rozczarowany :d Coraz bardziej go lubię ^_^ I końcówka jak zawsze wspaniała *.* :)
Pozdrawiam :D Ps. Ty mnie chyba nigdy nie rozczarujesz :D Szukam takiego momentu i nie mogę znaleźć :*
no i kurwa, znowu tak późno. Boże jestem porabana,zwłaszcza,że mi jeszcze dałaś dedykacje, a ja przeczytać, przeczytałam, no ale, skomentować to już nie łaska. Boże toż to debil ze mnie ;3 heheszka :D
OdpowiedzUsuńNo ale. Aaaaaaa! jaram się jaram się! Boże taki zajebisty rozdział i jeszcze z dedykacją dla mnie! ty to wiesz, jak mi poprawić humor! heheszka ;d Nie no, nigdy nie czytałam tak dobrze napisanego rozdziału. Było w nim tyle namiętności, co rozpaczy.
po pierwsza: Krąg! Boże, co oni tu robia?! No pytam się! Wszystko spieprzyli tym swoim zachowaniem.Nie ukrywam,sama ich chciałam, ale bez przesady, kurwa. jeszcze Adam zachowuje się jak jakiś porabaniec. Tu jest z Cassie, ale wali tekst do Diany "Nie zrozum mnie źle, kocham cię.." bla bla bla -,- niech się ogarnia a nie ;/ Rozumiem, zależy mu jeszcze, ale sam dokonał takiego wyboru i niech się już odwali! Musi zrozumieć,że Di ma swoje życie i się wpasowała do otoczenia Mistic Falls ;3
po drugie:faye i Cassie się wygadały!no nie! Masakra. Nie dośc,że przyjeżdżają, to psują, wszystko co do tej pory miała Di. gr..-,- Hah, ale z jednej strony to dobrze,bo akcja jest! fuck yeah :D heheszka :D
po trzecie:Wow! Di rzuciła czar na Adama? I dobrze! tak będzie najlepiej dla wszystkich! i wtedy mogą wkroczyć Klaus ze Stefanem <3 heheszka ;D ;*
po czwarte: takie tam info. Elena zachowała się naprawdę zajebiście w stosunku do DI, chociaż seryjnie myślałam,że jej wygarnie albo coś ;o
po piąte:aaaaa!!! Scena między Klausem i Dianą <3 boże boże boże! to jest zbyt piękne! Przespali się i wyznali sobie miłośc *_* lepiej być nie mogło <3 ciesze się,że czarownica przeprosiła Klausa, bo w tej sytuacji go całkowicie rozumiem. Na pewno czuł się rozczarowany i zażenowany. tacy są już faceci. co poradzisz ;* heheszka. mam nadzieję,że Diana, da szansę klausowi, bo naprawdę pasują do siebie. chociaż nie mówię,że pnie chcę komplikacji ;>
po szóste: Rozmowa ze Stefanem. A tam, wiesz, mimo,że i tak jestem team Klaus, to zawsze chętnie poczytam o takich scenach więcej ;*mimo wszystko Stefek to dobry gościu(przynajmniej tu) więc nie mam nic przeciwko ;* Z resztą wszystko co piszesz jest niezwykłe,i wgl także, czekam na nn <3
Ps. Dostanę jakieś spoilerki na gg? ;*